⭐ Jak wygląda bezpieczeństwo firm w sieci?⭐ Jakie są główne zagrożenia?⭐Kto najczęściej staje się ofiarą ataków hakerów i dlaczego?⭐ Czym jest backup i dlaczego warto wdrożyć system do backupu?⭐ Czym – Listen to Jak zabezpieczyć firmę przed cyberatakiem? by BIZNES OKIEM PRAKTYKA instantly on your tablet, phone or browser - no downloads needed.
Różaneczniki, azalie i inne rododendrony powinny być ściółkowane – i to nie tylko na zimę, ale właściwie przez każdą porę roku. Jako ściółkę możesz wykorzystać zrębki, korę lub torf ogrodniczy. W lecie materiały te chronią ziemię przed parowaniem wody, a znajdujący się w niej system korzeniowy przed nadmiernym
Dzisiaj podpowiem Ci, jak zabezpieczyć się przed utratą ważnych dla Ciebie rzeczy zamkniętych w pamięci wirtualnej. Oczywiście żadne rozwiązanie nie da Ci 100% pewności, jednakże ryzyko warto zminimalizować, a kilka tricków pozwoli Ci spać spokojniej.
Cyberbezpieczeństwo (Cybersecurity) ma na celu ochronę danych, które znajdują się na urządzeniach elektronicznych w firmie, przed atakami hakerskimi. Jak czytałeś na początku tego artykułu, ważne jest, aby zabezpieczyć swoje powierzchnie biurowe stosując dobrej jakości i bezpieczne zamki. Nie mniej ważna, a nawet ważniejsza jest
Ochrona przed phishingiem będzie skuteczna, o ile połączysz uważność i dobre oprogramowanie na komputerze. Wybrane narzędzia mogą skutecznie chronić Twoją pocztę i inne media, z których korzystasz. Popraw bezpieczeństwo swoich kont, włączając uwierzytelnianie dwuskładnikowe oraz używając menedżera haseł.
Zatrzymajmy się niejako w jednym punkcie i przeprowadźmy pewną analizę. W tym miejscu mogą pojawić się głosy zarzucające, że taki chwilowy postój w bardzo dynamicznym, szybko zmieniającym się nurcie, jakim bez wątpienia jest cyberbezpieczeństwo, oznacza tylko jedno – cofnięcie się. Podejmijmy jednak takie wyzwanie.
Alarm przed cyberatakiem był już w Polsce wprowadzany – ostatnio podczas Szczytu Cyfrowego ONZ – IGF 2021, który odbywał się w Katowicach od 6 grudnia do 10 grudnia. Premier Mateusz
Po pierwsze, zainstalować na swoim urządzeniu VPN (ang. Virtual Private Network), by korzystać z szyfrowanych połączeń z siecią. Do tego powinno się odwiedzać tylko bezpieczne strony internetowe, których adresy zaczynają się od https://. Lepiej też nie logować się z publicznej sieci do poczty e-mail czy kont bankowych.
się. Przykładowo, dziś praktycznie nie ma firm, które nie miałyby an-tywirusów czy firewalli. Co więcej, wiele z nich dba o to, by zabezpie-czenia były aktualne. Z tym jeszcze do niedawna były problemy. Firmy są także zainteresowane nowymi narzędziami takimi jak systemy do badania stopnia ochrony strony in-ternetowej.
Nowoczesne kamery z czujnikiem ruchu bez problemu wykryją, jeśli ktoś podczas naszej nieobecności pojawi się w naszym domu lub mieszkaniu. Dzięki połączeniu Wi-Fi prześlą powiadomienie
K0Yq. Świadomość klientów wobec zagrożeń ze strony cyberprzestępców rośnie z roku na rok. Stąd wzrost zainteresowania rozwiązaniami technologicznymi, które będą w stanie zabezpieczyć biznes przedsiębiorców. Czy produkty i usługi oferowane w modelu chmurowym są właściwym wyborem? Więcej na ten temat mówi Mariusz Szczęsny, Dyrektor Działu Cyberbezpieczeństwa w Asseco. Świadomość polskich firm w zakresie znaczenia cyberbezpieczeństwa i wagi ryzyka płynącego z zagrożeń systematycznie rośnie. Coraz większy jest więc rynek usług z zakresu bezpieczeństwa informacji, realizuje się coraz więcej dużych projektów tego typu. Jak skutecznie przekonać klienta, że bezpieczeństwo nie jest tylko kosztem dla jego firmy? Ponieważ rośnie świadomość zagadnień związanych z cyberbezpieczeństwem, coraz łatwiej przekonać klienta, że to nie tylko koszt, ale inwestycja zwiększająca prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu biznesowego. W niektórych sektorach takie inwestycje stają się koniecznością wynikającą z przepisów prawa. Czy dbanie o compliance wystarczy do budowania strategii bezpieczeństwa? Obszar compliance i związane z nim obowiązki są regulowane określonymi przepisami prawa. Strategia bezpieczeństwa firmy powinna je oczywiście uwzględniać, co do zasady natomiast pokrywa ona wszystkie aspekty związane z bezpieczeństwem przetwarzanych informacji, nie tylko te, które wynikają z regulacji. Jakie nastawienie mają polscy klienci do oferty typu Security as a Service? Usługi w modelu SaaS dają wiele korzyści różnym grupom klientów. Ze względu na to, że dają one gwarancję wysokiej jakości usług bez konieczności zatrudniania wykwalifikowanego zespołu specjalistów od cyberbezpieczeństwa jest to dobre rozwiązanie dla wielu firm. Ze względu na efektywność kosztową nawet duże przedsiębiorstwa decydują się realizować część swojej strategii bezpieczeństwa w takiej formule. Możliwość zastosowania takiego rozwiązania zależy od specyfiki firmy i poziomu wrażliwości przetwarzanych informacji. Integralną formą dostarczania usług SaaS jest stosowanie rozwiązań opartych o chmurę obliczeniową, które zapewniają wysoki poziom dostępności oraz obsługę realizowaną przez doświadczonych profesjonalistów. Obserwując rynek tych rozwiązań jesteśmy przekonani, że segment ten będzie się sukcesywnie rozwijał w kolejnych latach. Fragmenty wypowiedzi zostały opublikowane w artykule „Jak to jest z tym bezpieczeństwem” w miesięczniku CRN, r., nr 9, str. 40.
Informacje o otrzymywaniu wiadomości mailowych z wirusami, których nadawcami mają być instytucje publiczne, pojawiają się ostatnio dość często. Adresaci tych przesyłek stają się ofiarami oszustów. Jak się chronić przed cyberatakami przeprowadzanymi z użyciem skrzynek mailowych, radzą eksperci Unizeto. W lipcu ostrzegano użytkowników poczty mailowej przed wiadomościami, których nadawcą był rzekomo szczeciński Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Odbiorców zmylić miały podane w nich adresy kontaktowe dyrektora i zastępcy dyrektora tego oddziału. Maile zawierały także załącznik. – Podszywanie się pod znaną i zaufaną osobę, firmę lub instytucję to działanie typowe dla cyberataków typu phishing i spear phishing - mówi Paweł Żal , audytor bezpieczeństwa systemów operacyjnych i baz danych (ethical hacker) z Unizeto Technologies SA w Szczecinie. - Oba sposoby wykorzystywane są przez internetowych oszustów do kradzieży danych, a w konsekwencji – szantaży, transakcji, wyrządzania innych szkód. W obu wypadkach odbiorcy otrzymują fałszywego maila. Druga z metod jest jednak bardziej wyrafinowana – przestępcy nie wysyłają zainfekowanych wiadomości do przypadkowych osób, ale wybierają sobie ofiary, zwracając się do nich personalnie, z imienia i nazwiska. Choć nie można zablokować otrzymywania fałszywych wiadomości, można się chronić przed zagrożeniami, jakie niosą. – Po pierwsze, bardzo dokładnie przyglądajmy się otrzymanym mailom – radzi Mariusz Janczak, menedżer produktu Certum Unizeto Technologies fałszywy e-mail krok po kroku: * Sprawdź adres nadawcy. W sfałszowanym mailu adres nadawcy może być: prawie taki sam, jak adres prawdziwego nadawcy (np. „Unizeto Technologies" ), bardzo skomplikowany (np. „Deutsche Telekom AG" unicampprebasprebas@ albo… taki sam. Wiarygodną identyfikację adresu e-mail właściciela umożliwia też certyfikat ID.* Sprawdź adres URL strony WWW. W treści fałszywego maila zazwyczaj znajduje się link. Nie przechodźmy na stronę przez hiperłącze w mailu, ale skopiujmy je i wklejmy do nowego okna przeglądarki. Niebezpieczny adres może imitować poprawną nazwę instytucji/zawierać literówkę (np. Jeśli w adresie znajduje się http:// zamiast https://, to znaczy, że nasze dane podczas komunikacji z serwerem nie są szyfrowane, a strona nie jest zaufana.* Sprawdź, czy wiadomość zawiera załącznik. Zaufane instytucje nie wysyłają dokumentów mailowo. Bezpieczniej jest nie otwierać żadnych załączników – mogą zawierać wirusy. * Sprawdź treśćMaile od fałszywych nadawców nawołują do natychmiastowego wykonania jakiejś czynności, np. „zapłać”, „wejdź na swoje konto teraz”, „kliknij, aby pobrać”. Żadna zaufana instytucja nie będzie od nas żądać wniesienia opłaty drogą mailową.* Chroń pocztę Prowadzenie bezpiecznej korespondencji umożliwia certyfikat ID. – Jest to „elektroniczny dokument tożsamości”, który pokazuje, kim jest jego właściciel/nadawca wiadomości - tłumaczy Mariusz Janczak. - Daje pewność, że wiadomość nie została zmodyfikowana w trakcie przesyłki. Certyfikat zawiera zbiór określonych danych identyfikacyjnych, poświadczonych przez zaufaną trzecią stronę (centrum certyfikacji). Oprócz szyfrowania poczty mailowej, służy do podpisywania dokumentów PDF (w tym umów), logowania się do np. kont bankowych, serwisów WWW czy aplikacji oraz składania zwykłego podpisu elektronicznego. Unizeto Technologies obchodzi obecnie swoje 50-lecie. Od 1998 r. działa w nim Powszechne Centrum Certyfikacji Certum. Spółka od lutego tego roku należy do Grupy Asseco. (mag)
Autor: Łukasz Rawa, Data: 03-11-2015, 15:05 Inwestycje w bezpieczeństwo i ochronę danych firmowych na pewno wzrosną. To wypadkowa zarejestrowanych cyberataków na całym świecie, rozwoju oprogramowania do przechowywania i zabezpieczania danych, restrykcyjnych przepisów prawnych oraz nowoczesnego podejścia przedsiębiorstw do spraw bezpieczeństwa i konkurencyjności na rynku - mówi serwisowi Damian Hus, Product Manager iBard24 Comarch. Damian Hus, Product Manager iBard24 Comarch (fot. - Jakie czynniki najczęściej powodują utratę danych w firmie?Przyczyną są czynniki ludzkie i środowiskowe. Jeśli chodzi o ludzkie, to mamy na myśli pomyłki pracowników, cyberataki, awarie, kradzieże i uszkodzenia. Natomiast środowiskowe spowodowane są katastrofami typu powodzie, pożary. Powinniśmy wszystkie nasze newralgiczne dane zabezpieczyć w możliwie jak największej liczbie lokacji, takich jak: centra danych, dyski zewnętrzne itp., wykonywać regularnie kopie naszych zasobów oraz opracować awaryjne scenariusze na wypadek losowych zdarzeń. Zagrożenia nie można całkowicie wyeliminować, lecz należy zadbać o najwyższy stopień minimalizowania wystąpienia ryzyka. Dalsza część artykułu jest dostępna dla subskrybentów Strefy Premium lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie
Nie ryzykuj bez potrzeby. Cyberzagrożenia są wszędzie, ale możesz się przed nimi zabezpieczyć. Nawet, jeśli do ataku dojdzie, możesz otrzymać szybką pomoc. Z roku na rok fala cyberataków przybiera na sile. Hakerzy polują na wrażliwe informacje i próbują wymuszać okup. Problemem może być także zwykły wyciek danych na skutek błędu pracownika. Zagrożenia czają się wszędzie, a wiele firm nie ma nawet podstawowej wiedzy o własnym poziomie bezpieczeństwa. – Często rozmawiamy z przedsiębiorstwami, które nie potrafią nam podać szczegółów rozwiązań związanych z bezpieczeństwem krytycznych systemów – mówi Monika Ściuba, koordynator ds. Underwritingu w PZU. Wiele do zrobienia Jak tłumaczy Monika Ściuba, jakość ochrony polskich firm poprawia się. Przykładowo, dziś praktycznie nie ma firm, które nie miałyby antywirusów czy firewalli. Co więcej, wiele z nich dba o to, by zabezpieczenia były aktualne. Z tym jeszcze do niedawna były problemy. Firmy są także zainteresowane nowymi narzędziami takimi jak systemy do badania stopnia ochrony strony internetowej. PZU oferuje np. bezpłatną usługę PZU Cyber Raport. To projekt przygotowany we współpracy ze startupem w ramach programu #PZUReadyForStartups. Raport dostępny jest dla wszystkich (nie tylko klientów PZU) i pozwala wygenerować zestawienie podatności na zagrożenia cybernetyczne oraz ocenić ryzyko i koszty ich wystąpienia. Wciąż jednak jest wiele do zrobienia w kwestii ochrony danych przez cyberatakami. Przykładowo wiele firm dba o to, by posiadać kopie zapasowe swoich systemów czy plików, ale często zapomina o ich odpowiednim zabezpieczeniu lub regularnej aktualizacji. Wyzwaniem jest wciąż praca zdalna i brak wieloskładnikowego uwierzytelniania dostępu do systemów firmowych. – Widzę poprawę, ale wciąż zarządzający firmami nie zdają sobie sprawy, jak kosztowne mogą być same incydenty, nie mówiąc już o kosztach przerw w funkcjonowaniu firmy – tłumaczy Ściuba. Proste zablokowanie systemu rodzi nie tylko konieczność jego odblokowania (a to sporo kosztuje nawet, jeśli nie zapłacimy hakerom), ale także paraliżuje działalność firmy. Same koszty zgodnego z prawem zawiadomienia osób, których dane wyciekły mogą wynieść kilkaset tysięcy złotych. – Nie każda firma zatrudnia prawników, którzy potrafią zarządzać zdarzeniami cybernetycznymi. Koszt zatrudnienia takich osób może być spory, a to najłatwiejszy scenariusz – dodaje. Prosty błąd, który doprowadził do umieszczenia wrażliwych danych w internecie, sprowadził na jedną z polskich firm wiele problemów. – Sprawa trwała rok i musiała zostać zgłoszona do UODO. Prezes urzędu nie nałożył ostatecznie kary. Firma korzystała z pomocy specjalistów w ramach ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych. Dzięki temu nie poniosła kosztów prawników, kosztów prowadzenia sprawy oraz kosztów zatrudnienia informatyków śledczych, którzy przez cały czas wyjaśniania incydentu współpracowali z ubezpieczonym i PUODO oraz pomogli wypracować zasady bezpieczeństwa na przyszłość – komentuje Monika Ściuba. Ubezpieczenie w świecie cyfrowym Na rynku jest jednak narzędzie, które może pomóc w takich sytuacjach. To ubezpieczenie od cyberzagrożeń. Jego koszt zaczyna się od kilkuset złotych i zależy od skali biznesu i potencjalnego ryzyka. To nie jest wysoka kwota, biorąc pod uwagę nie tylko proces obsługi szkód, ale także sam koszt zarządzania incydentem. Bo praca informatyków, którzy próbują uratować sytuację w firmie kosztuje, nie mówiąc już o kosztach prawników. – W PZU oferujemy klientom ubezpieczenia cyber – dla małych i średnich podmiotów oraz dużych przedsiębiorstw. W pierwszym produkcie proces oceny ryzyka jest uproszczony, w samej ofercie skupiamy się na zarządzeniu zdarzeniem cybernetycznym, czyli pomocy ekspertów i na pokryciu kosztów odtworzenia naruszonych danych lub strat wynikających z zakłócenia działalności. Dochodzi do tego ochrona OC, która zabezpieczy wszelkiego rodzaju roszczenia w stosunku do klienta wynikające z wycieku danych wrażliwych. Dla największych podmiotów – w szczególności dla klientów z segmentu infrastruktury krytycznej – mamy przygotowany tzw. duży produkt. Kluczowym jego wyróżnikiem jest to, że klient może również ubezpieczyć szkody rzeczowe po cyberatakach. Przykładem takiej szkody może być wybuch, a następnie pożar w serwerowni klienta spowodowany bezpośrednio przez atak hakerski. Jest to coś unikatowego na rynku polskim. Warto też zwrócić uwagę na e-kradzież, czyli nieuczciwe transfery elektroniczne – mówi Monika Ściuba. – Jeśli zdajemy sobie sprawę, że istnieje ryzyko, to musimy się na nie przygotować. Nie musimy być zaatakowani, by mieć problemy. Wystarczy błąd ludzki taki jak ujawnienie danych klientów – uściśla przedstawicielka PZU. PZU dla ubezpieczonych firm oferuje też dostęp do specjalnej infolinii 24h na dobę 7 dni w tygodniu. W razie incydentu klient może uzyskać pomoc incydent menedżera. Specjalista sprawdzi, co dokładnie wydarzyło się u klienta i ustali plan działania tak, by jak najszybciej wyjść z sytuacji kryzysowej. Jeżeli skala ataku tego wymaga, możliwe jest wsparcie i pomoc kancelarii prawnej, agencji public relations czy informatyka śledczego.